09 sie Fibromalgia, reumatyzm, artroza…zobacz jak poradził sobie Willy!
”70 procent bólu zniknęło”
Od czasu gdy skończyłem 38 lat, miałem wiele różnych postaci reumatyzmu, w tym fibromialgię i artrozę – mówi Willy (67). W pewnym momencie artroza w jednym z moich kolan była tak silna, że brałem morfinę na ból jeszcze zanim dostałem nowe kolano. Nagle jednak morfina spowodowała neuropatię (neuropatia jest bólem nerwów) – czujesz się tak, jakbyś stał w pokrzywach – gorące albo lodowate ukłucia przechodzą przez twoje ciało.
Willy wspomina: ponieważ musiałem przerwać stosowanie morfiny, doświadczyłem wiele efektów ubocznych odstawienia. Po operacji znowu dostałem morfinę, ale innej marki. To pogorszyło neuropatię. Leki mogą zatem zwrócić się przeciwko tobie, tak jak było w moim przypadku. Czasami efekty uboczne są gorsze niż sama choroba.
„Marihuanę znałem tylko z opowieści”
Byłem zdesperowany, ponieważ nie miałem odpowiedniego środka przeciwbólowego, a mój lekarz również nie wiedział co robić. Powiedziano mi, że miałem pecha i że nic nie można z tym zrobić. Kiedy rozmawiałem o tym z kimś, zapytano mnie, czy kiedykolwiek próbowałem olejek z konopi Instytutu Medican Campus. Nigdy wcześniej nie miałem styczności z konopiami. Przez wiele lat drzemania na kanapie, znałem roślinę tylko z opowieści. Nie wiedziałem, że można z niej uzyskać olejek, który ma korzystny wpływ.
Zacząłem zastanawiać się, czy dobrze byłoby zacząć zażywać olejek z konopi – w końcu zacząłem próbować. Już po kilku tygodniach ból się zmniejszył. Teraz mogę spać co jakiś czas, co jest fantastyczne. Za każdym razem jestem zaskoczony samouzdrawiającą mocą jaką daje odpoczynek ciała. Po kilku godzinach spokojnego snu zauważyłem:
„WOW! – znów mogę chodzić po schodach, wszystko się poprawia.
Miałem nawet chwile, w których ból zupełnie zniknął!”
Mam pewne szczątkowe objawy, ale silny, palący ból nerwowy zniknął – stał się znośny. Gdybym musiał to zobrazować liczbami, powiedziałbym, że około 70 procent bólu zniknęło. Właśnie dlatego udzielam tego wywiadu. Wielu ludzi i lekarzy jeszcze o tym nie wie. Musimy wyrwać te rośliny z ogrodu i zacząć ich używać! Nie mamy nic do stracenia. Być może uda mi się przeżyć jeszcze dziesięć lub dwadzieścia lat, ale chciałbym to zrobić, zachowując odpowiednią jakość życia. Uznałem, że każdy powinien wiedzieć, jak uśmierzam ten ból.
„Wyrwij te rośliny z ogrodu i użyj ich”
Nikt z góry nie wie, ile kropli olejku z konopi będzie korzystne dla organizmu. Zdecydowanie zależy to od osoby i dlatego ważna jest kwestia wypróbowania. W tym procesie otrzymałem pomoc poprzez forum Instytutu. Krótko mówiąc: nie byłem w tym samotny i to jest miłe. Wszyscy dzielą się wiedzą i wspierają się nawzajem poradami. Również ja dzielę się swoimi doświadczeniami online. Kiedy widzę, ile jest kłopotów związanych z uprawą roślin konopi na własny użytek, myślę:
„Ludzie, po prostu zalegalizujcie to!”
Niech ludzie z przewlekłym bólem uprawiają rośliny konopi na własny użytek. Wtedy przestępczość natychmiast się skończy. Cena by spadła i stała się przystępna dla wszystkich. Bardzo by mi się to podobało. Każdy powinien sam decydować, czy chce uprawiać roślinę i na jakich warunkach. Możesz sam zdecydować, którą odmianę pomidora uprawiasz, prawda? Dlaczego nie wolno ci uprawiać rośliny, która naturalnie rośnie w przyrodzie? Zwłaszcza, jeżeli konkretny rodzaj może ci pomóc?
„W końcu dopadnie nas choroba i śmierć.
Dlaczego wolelibyśmy być odurzeni od leków,
kiedy możemy wybrać dla siebie cudowny relaks,
jaki przynosi THC?
Zachęcałbym każdego do korzystania z tego”